Z symulatora po Race of Champions

Rok zaczyna się od bardzo interesujących wiadomość dla simracingu: organizatorzy Race of Champions (ROC) ogłosili, że zorganizują oficjalne wirtualne zawody eROC w partnerstwie z marką Logitech G. Nagrodą będzie udział w głównym ROC i możliwość zmierzenia się z największymi gwiazdami motorsportu. Dodatkowo wiemy już, że zwycięzca konkursu World’s Fastest Gamer, Rudy van Buren został zaproszony bezpośrednio do głównego Race of Champions, jako mistrz „wirtualnego świata” wyścigów.

Historia Race of Champions

ROC to zawody, w których biorą udział wschodzące gwiazdy i mistrzowie sportów motorowych, kierowcy rajdowi i wyścigowi stają do walki jak równy z równym, dysponując jednakowymi samochodami. Ta impreza to święto dla kibiców i kierowców, ponieważ odbywa się zazwyczaj na początku roku, gdy zawodnicy mają przerwę między sezonami.

Zawody organizowane są co roku od 1988. Początkowo była to rywalizacja pomiędzy najlepszymi na świecie kierowcami rajdowymi, ale od tego czasu powiększyła się o najlepszych zawodników z większości światowych dyscyplin sportów motorowych.

Tor Race of Champions z 2007, Wembley Stadium, źródło: wikimedia.org

Zwycięzca ROC otrzymuje tytuł "Champion of Champions” i wręczane mu jest trofeum Henri Toivonen Memoria. Widowisko przez ostatnie lata odbywa się głównie na stadionach sportowych, np Wembley w Londynie, na Stadionie Narodowym w Pekinie, czy też stadionie Rajamangala w Bangkoku, zaś w 2017 odbyło się w w Miami (USA, Marlins Park).

Jak widać na ROC panuje świetna atmosfera, źródło: raceofchampions.com

eRace Of Champions

Tak jak wspomniałem na wstępie, jest to pierwsze takiego typu wydarzenie, z moim zdaniem najlepszą nagrodą, jaką kierowca wirtualny może sobie wyobrazić - udział w głównych zmaganiach, gdzie będzie mógł zmierzyć się z kierowcami F1, Indy 500, zwycięzcami Le Mans i legendami rallycrossu.

Wirtualne zawody będą odbywać się na symulatorze Assetto Corsa wykorzystując samochody, którymi zawodnicy ścigają się w prawdziwym ROC.

Zacytuję tutaj kawałek wypowiedzi szefa ROC, Fredrik Johnsson:

Simracing nabiera ogromnego znaczenia na całym świecie, a teraz niektórzy z czołowych graczy będą mieli okazję udowodnić swoje umiejętności zarówno w prawdziwym, jak i wirtualnym świecie wyścigów. Cieszę się, że Rudy reprezentuje świat wirtualny jako jego mistrz i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, kto wygra w eROC, aby również powalczyć z najlepszymi kierowcami na świecie w identycznych samochodach wyścigowych na naszej wyjątkowej ROC Parallel Track. To będzie niesamowite doświadczenie i fascynujące dla nas, aby obserwować, jak sobie radzą.

Rudy van Buren, zwycięzca WFG 2017, źródło: mclaren.com

W walce o tytuł mistrza eROC będzie brało udział 5 zawodników:

  • Rudy van Buren (25) - zwycięzca WFG
  • Brendon Leigh (18) - pierwszy F1 esports Champion
  • Kevin Leaune (28) - trzykrotny zwycięzca Project CARS World Champion
  • Enzo Bonito (22) - iRacing Blancpain GT3 Sprint Champion
  • Alexander Dornieden (23) - 2017 eWTCC Champion

Rudy ma już zapewnione miejsce w ROC, natomiast pozostała czwórka będzie walczyła nie tylko o tytuł, ale i o start w głównych zawodach.

Grönholm and H. Solberg - 2007 Race of Champions, źródło: wikimedia.org

Race of Champions 2018

Zawody ROC mają już 30 lat, w tym roku to dwudniowe wydarzenie, odbędzie się 2 i 3 lutego na stadionie King Fahd International w Rijadzie, w Arabii Saudyjskiej. Do dyspozycji zawodnicy bedą mieli takie auta:

  • VUHL 05 ROC Edition
  • KTM X-Bow Comp R
  • Whelen NASCAR
  • ROC Car
  • Ariel Atom Cup

Szczegóły na temat samochodów znajdziesz na stronie Race Of Champions.

Przejazd KTM X-Bow w 2017, źródło: raceofchampions.com

W pierwszym dniu zawodów kierowcy będą rywalizować w zespołach, walcząc o tytuł „World’s Fastest Nation”, a drugi dzień to już walka indywidualna o tytuł najszybszego z najszybszych.

Podsumowanie

eROC to kolejny przykład na to, że współczesna motoryzacja nieodłącznie powiązana jest z simracingiem i poważnie traktuję rywalizację zawodników którzy nie posiadają ogromnych budżetów, a tylko komputer, kierownicę i talent.

Vettel zapewne świętuj zwycięstwo w Race of Champion, źródło: raceofchampions.com

Jestem też, strasznie ciekawy jak wirtualni mistrzowie poradzą sobie za kierownicą prawdziwych maszyn w porównaniu z doświadczonymi zawodnikami, o tym dowiemy się już na pewno na początku lutego.


Przeczytaj jeszcze: